Tym razem udało mi się przygotować dla Was inspirację przed czasem. Tak wyjątkowo, bo prezent miał być dla wyjątkowej osoby dla mojej Julki- jej pani od wiolonczeli. Właśnie dzisiaj miała ostatnie zajęcia przed Dniem Nauczyciela, więc musiałyśmy wymyślić jakiś prezent. Padło na...ciasteczka :)
Julka niestety nie zdążyła mi pomóc przy pieczeniu, bo była w tym czasie w szkole, ale jutro mamy w planie pieczenie kolejnych, dla pozostałych nauczycieli :)
Dla naszej pani Karoliny powstały ciasteczka z muzycznymi motywami, a jak! :) Wiolonczela, nutki, klcz wiolinowy i klucz basowy (bo w trakcie lepienia wiolinowego przypomniało mi się, że wiolonczela gra w kluczu basowym :))
Całość włożyłam do rękawa do pieczenia, zawiązałam kokardki i włożyłam do kartonika. Dla bezpieczeństwa karton wyłożyłam jeszcze polarem, żeby nam ciasteczka po drodze nie pękły.
Pani Karolinie prezent się spodobał. A Wam?
Bardzo dobry pomysł - i taki od serca :)
OdpowiedzUsuń