Niestety, od września nie mam kiedy tu zaglądać. Piszę w miarę regularnie na drugim blogu, ale na dwa już czasu za mało. Wymagająca praca, urocze, ale zaborcze niemowlę i tata w szpitalu= totalny, absolutny brak czasu. Mimo to dzieje się u mnie, bo przecież codziennie coś robię z dziećmi-moimi lub szkolnymi, więc postaram się zaglądac tu jednak chociaż kilka razy w miesiącu.
Dzisiaj pokażę Wam dzisiejsze kotyliony mojej klasy.
Elementów trochę było, w dwóch kolorach i na dwóch rodzajach papieru, więc rozrysowałam im to na tablicy. Żeby było ciszej w klasie i żeby trochę musieli pogłówkować :)
Efekt ich pracy
Jedna z ładniejszych prac (i wcale nie moja! :))
Wyjątkowo ładne i proste, moim zdaniem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz