Do zabawy będę potrzebne:
- szklanka
-ocet
-jajko
opcjonalnie:
- szczypce
-pojemnik plastikowy
Jajko wkładamy do szklanki i zalewamy octem. I właściwie to koniec pracy. Teraz obserwujemy i czekamy. Wszyscy wiedzą, że to sprawia dzieciom najwięcej trudności.
My sobie jeszcze opisaliśmy jajko. Dzieci określiły je kilkoma przymiotnikami:
- okrągłe
- twarde
- delikatne
-gładkie
Już po chwili widać bąbelki na powierzchni skorupki
Po kilku godzinach w kuchni roznosi się piękny aromat octu.... :)
Na powierzchni octu pojawiła się piana, a samo jajko pływa
Po ok.24 godzinach znowu zaglądamy do jajka. Zapachy cudne :)
Moje dzieci z tych, co się brzydzą, więc do wyjęcia jajka ze szklanki użyliśmy drewnianych szczypiec.
Od razu zauważyliśmy zmiany:
- jajko nie ma skorupki
- jest przezroczyste, widać wyraźnie żółtko
- jest miękkie
- nie jest już delikatne, tylko elastyczne, gumowe jak kauczuk
Kiedy je trzymamy, żółtko zawsze przepływa w górę
Można się nim świetnie bawić zduszając....
ale tylko do czasu :)
No to koniec z jajami na dziś :)
I w tym momecie padło z ust moich dzieci nieśmiałe pytanie: Robimy jeszcze raz? :)
Post powstał z myślą o projekcie Wakacyjne piątki z eksperymentami
Za tydzień znowu będzie u nas jajecznie. W końcu piątek zobowiązuje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz